 |
INEDIA, NIEJEDZENIE, POST I INNE TEMATY Dyskusje o inedii, niejedzeniu, poszczeniu, dietach i inne.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sinsemilla

Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 28 Skąd: Suwalszczyzna
|
Wysłany: 2013 02 04 20:02 Temat postu: Re: Umysl Ludzki... |
|
|
gisan napisał: | [...]wyniki swojej obserwacji... |
Potem przeczytam resztę.
apropo obserwacji. jak powstaje obraz? WyOBRAZnia?
pozdrawiam
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Naturoterapeuta
Dołączył: 09 Lut 2013 Posty: 10
|
Wysłany: 2013 02 11 13:21 Temat postu: warto być |
|
|
Witam, Jeśli zamiast nicości mogę coś zrobić, żeby było mniej cierpienia dla czujących istot - to warto. Wiem, że nie łatwo znaleźć to coś. Ale to może być nawet coś małego. Ja zacząłem od tego, żeby pomagać jak widzę, że coś jest do zrobienia. Jak się stanie już na nogi to moim zdaniem wtedy głodówka jest świetną inicjacją transformacji. Jak ją zrobić fajnie opisuje strona glodowka.eu szczegóły są ważne.
Jurek |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2013 02 12 13:04 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 03:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2013 02 22 12:47 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 03:28, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2013 08 06 04:10 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 03:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2013 08 19 04:31 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 03:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
JMW
Dołączył: 13 Sty 2003 Posty: 1764 Skąd: Nowa Zelandia, Niemcy, Polska, Brazylia, Chiny
|
Wysłany: 2013 08 19 06:48 Temat postu: umyśł jest wszędzie i nigdzie |
|
|
gisan napisał: | gdzie sie znajduje Umysl | Umysł jest narzędziem w wyobraźni JA (wyobrażonej cząstki Świadomości).
Z Punktu widzenia naszej czasoprzestrzeni / wymiaru / wszechświata umysł nie jest, znajduje się nigdzie. Jest odwrotnie, to cała ta czasoprzestrzeń / wymiar / wszechświat, łącznie z ciałem człowieka, znajdują się w umyśle.
Dla porównania wygląda to tak, że umysłem jest komputer, który pisze programy i je stale uruchamia / działa. Gdyby jeden z takich programów spytał się, gdzie jest komputer, odpowiedź mogłaby brzmieć -- ty jesteś w komputerze, jesteś wyobrażeniem w pamięci tego komputera więc dla twojego wymiaru umysł jest nigdzie albo wszędzie.
Więcej wytłumaczyłem w książce SŻBJ.
gisan napisał: | tak wiec prawda jest ze Umysl Ludzki jako taki nigdzie sie nie znajduje i praktycznie go nie ma. | No właśnie, prawdziwa odpowiedź ale niezrozumiała dla większości ludzi.
gisan napisał: | jednak istniejace myslenie jako takie nazywamy Umyslem a ktore jest niczym innym jak bio-chemiczno-elektrycznym impulsem powstajacym w naszym muzgu | Myślenie trwa także po fizycznej śmierci całego ciała człowieka łącznie z mózgiem. |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2013 08 29 04:39 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 03:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kobra
Dołączył: 28 Mar 2013 Posty: 354 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013 08 29 21:10 Temat postu: mózg i myślenie |
|
|
Ale Joachimowi chodziło chyba nie o to, że po śmierci ciała fizycznego w mózgu nadal zachodzi myślenie, tylko o to, że myślenie zachodzi nadal, nawet jeśli ciało fizyczne wraz z mózgiem całkowicie obumrą.
Człowiek ma wiele ciał i, jak sądzę, w każdym z nich może myśleć. Chyba, że myślenie pojawia się jako ostatnie w ciele mentalnym i powyżej niego już działa to inaczej.
Jeśli chodzi o jakiekolwiek "dowody", to raczej nie oczekujmy ich od "naukowców" zasiedziałych na uniwerkach albo na usługach koncernów;) |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2013 09 02 02:55 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 03:25, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2013 11 01 02:39 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 03:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
hunab-ku

Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013 11 05 16:59 Temat postu: |
|
|
gisan napisał: |
Szkoda ze zaden z tych lekarzy ( nie mowie o laikach nie majacej zglebionej wiedzy na ten temat) nie powedzial jednego prostego faktu ze; z pozywienia w procesie trawienia zjedzonego pozywienia ogranizm pobiera cukier, tak bardzo potrzebny zeby organizm mogl funkcjonowac.
Bardziej zainteresowanych odsylam do przestudiowania biochemii,
I tak wszystko co zjadamy jest przetwarzane na cukier a co nie moze juz byc na cukier przetworzone wydalamy... to tak w wielkim skrocie. Cukier to jeden rodzajow paliwa dla ludzkiego organizmu i znajduje sie w kazdym pozywieniu. Mozna tez “jechac” na tluszczu to drugi rodzaj “paliwa” dla ludzkiego organizmu.
|
To co? To cukier, czy tłuszcz? To ostatecznie cukrem, czy tłuszczem żyje organizm.
Weź se lepiej postudiuj biochemię i tę substancję (którą dzięki biochemii znajdziesz) wyizoluj i się nią karm i jeszcze najlepiej innych. Będziesz miał czyste paliwo i nie będziesz musiał nic wydalać ...
Zobaczymy jak długo jeszcze będziesz w stanie na takim "paliwie" takie bzdury tu wypisywać  |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2013 11 05 19:12 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 03:24, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
hunab-ku

Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013 11 06 12:30 Temat postu: |
|
|
Jeżeli chcesz być obserwatorem, to nim bądź. Rób tak jak to robi Eckhart, a na pewno Ci się poprawi.
Skoro jednak coś wymyślasz i swoje wymysły tu wypisujesz, to jestem zmuszony to skomentować, jako ktoś kto skończył medycynę i jako ktoś, kto odkrył, że jest w tej wiedzy także mnóstwo kłamstw i matactw.
To czym się nasz organizm odżywia było tu omawiane już niejeden raz.
To co piszesz, to niestety wynik tego, że masz spore braki w wiedzy tej i tamtej i to w Twoim "nieobserwowaniu" sprowadza Cię na manowce.
Masz więc 2 wyjścia:
1. zostać prawdziwym obserwatorem i przestać wymyślać,
2. zdobyć naprawdę solidną wiedzę, która wynika z zapoznania się ze wszystkim, co w temacie jest dostępne. Oczywiście zamykanie się na cokolwiek (jak to robisz) nie pozwoli Ci tej wiedzy zdobyć, więc jeszcze musisz przełamać swoje niedowiarstwo. Jeżeli już tę wiedzę zdobędziesz proponuję potestuj ją na sobie i ... wtedy możesz pisać o czymś, co komuś się może przydać.
Dieta Kwaśniewskiego to totalna bzdura. I już niejeden się na niej na tamten świat przejechał. Jedzenie tłuszczu, który tak naprawdę tylko tłuszczem nie jest, bo jest między innymi magazynem innych odpadów, z którymi organizm sobie nie daje rady, który jeszcze dodatkowo pochodzi od organizmu/zwierzęcia, który tak jak człowiek kumuluje, kumuluje, kumuluje ... to już kosmiczna bzdura nad bzdurami. Jest dokładnie tym co zjadanie śmieci, ale ... każdemu według jego wiary:)
A co do Prany ... ja sam osobiście praną chyba właśnie żyję od 3-4 lat, a ostatnio coraz intensywniej chyba z niej korzystam ... bo ilość Kcal, która na dobę przyjmuję, to tak około 700 jest i tak o około 1500 zbyt mała, aby przeżyć przy średnio intensywnej pracy ... a przecież pracę mam mocno intensywną i jeszcze chodzę, biegam, sporty uprawiam ...
... kurna co jest?
... dobrze, że się mogę tu i ówdzie pomacać bo bym sam w to, że żyję nie uwierzył
Wiara/niewiara to coś nieprawdopodobnego ...
Już tu pisałem ... że z kolega ortopedą się sprzeczałem, że można żyć bez jedzenia ... w co on oczywiście absolutnie by nie uwierzył ... nawet wtedy kiedy ja - jego kumpel od 30 lat - bym przestał jeść ... ... a na pytanie dlaczego nie chce tego faktu na mnie wypróbować stwierdził, że to jest niemożliwe ... więc szkoda na to czasu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2013 11 07 00:34 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 03:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
hunab-ku

Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013 11 07 12:06 Temat postu: |
|
|
Taaaa, jasne ... kolejny obrażalski ...
A weź se ...
No właśnie! Ludzie jedzą wszystko, i to w ilościach przeróżnistych ... i żyją ... jak sam piszesz po 100 lat. Nawet Twoi kolesie jedzą po 100-200 kcal per 24h, a Ty w świecie gdzie jednym z naczelnych praw jest zasada zachowania energii nie dostrzegasz, że coś z zewnątrz/wewnątrz dodatkowo zasila nasze ciała i nieważne jak to się nazywa.
Proponuję więc gadaj se ze swoimi kolesiami co się zdrowo z prany śmieją, też się śmieć będziesz i będziesz zdrowszy!
Ja nie bronię żadnej diety, choć sam na surowiźnie się dobrze czuję i polecam ją (jako żyjący dowód tego) każdemu, kto chce się z dietą bawić. A jak gdzieś spotkałeś się z czymś takim jak podświadomość, to będziesz wiedział, że to jak i nic innego nie jest nonsensem.
No ...
... Czas już na Ciebie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2013 11 09 04:02 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 03:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
hunab-ku

Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013 11 12 16:16 Temat postu: |
|
|
Ja bym
gisan napisał: |
nie wiedza |
napisał razem.
Niby nic ... a jednak  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Zibby
Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 11
|
Wysłany: 2013 11 13 02:43 Temat postu: |
|
|
Gisan chcial powiedziec, ze glodujacy w Afryce nie posiadaja wiedzy o eterze, a wiec oni"nie wiedza". "Nie" z czasownikami etc... Nie ma on nosowek na klawiaturze, dlatego tak wyszlo. - Prosimy o wiecej bajek, Gisan. |
|
Powrót do góry |
|
 |
hunab-ku

Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013 11 13 11:49 Temat postu: |
|
|
Zibby napisał: | Gisan chcial powiedziec, ze glodujacy w Afryce nie posiadaja wiedzy o eterze, a wiec oni"nie wiedza". "Nie" z czasownikami etc... Nie ma on nosowek na klawiaturze, dlatego tak wyszlo. |
Aaaa ... to sorki ...
Zresztą to i tak taki wpis na odczep ... każdemu się może przeciez błąd przytrafić, to jasne
Zibby napisał: | - Prosimy o wiecej bajek, Gisan. |
Ej ... pisz za siebie
1. Ja mam gdzieś takie bajki i wcale mnie nie interesują wywody umysłów zakładających, że coś jest niemożliwe. To jest chore i patologiczne (co oczywiście nie znaczy, że złe) ... doprowadzające do śmierci, unicestwienia (co dla niektórych też jest Ok ). Gdyby ktoś zakładał, że człowiek nie będzie mógł latać ... ble, ble, ble ... to wszyscy już wiedzą. Brak rozwoju, brak zmian, zamknięte umysły ... to droga donikąd.
2. Głodujące i umierające afrykańskie dzieci ... co to za bzdury???
Mam znajomego inżyniera, który pracował na pustyniach wiele lat. Poznał tam tzw. ludzi pustyni, którzy tylko raz dziennie zjadali mniejszą od kostki cukru porcję suszonego mięsa. Miał kontakt z nimi bardzo długo, poznał ich rodziny, dzieci ... i pomimo tego, że jest obecnie wszystko-jedzącym tłuścioszkiem doświadczył tego, że życie w 60 stopniach przy paru kroplach wody i okruchach suszonego białka na dzień, lub na parę dni jest możliwe. Czy głód i śmierć zależą od takiej ilości wkładanego do ust jedzenia? Nie sądzę ...
3. No i ten Eter ... kurdę ... no jaki to ma wpływ na nasze życie ... czy on jest, czy go nie ma? Jak go nie ma, to i tak jesteśmy i życie jest takie jakie jest ... . Jak ktoś udowodni, że Eter istnieje ... no to może się ta wiedza do czegoś przyda ... tylko i tak, ten fakt na Tu i Teraz nie wpływa. Czy 30 lat temu, w okresie głębokiej komuny, gdy na pocztę chodziło się zamawiać rozmowy telefoniczne zastanawiał się ktoś, czy rozmowy przez bezprzewodowe komórki są możliwe i jeszcze czy możliwe jest, że każdy taki telefon może mieć w domu? Może się i ktoś zastanawiał, tylko jakie to wtedy miało znaczenie? Po co więc całe to gadanie ... pisanie bajek ... ?
... szkoda czasu ... szkoda dnia ... szkoda 12:45 ... szkoda 3,5 stopnia za oknem i już całkiem zimnego powietrza ...
... pracujemy uważnie ...
... idziemy do parku pobiegać ...
... idziemy do księowej ...
... po dziecko ...
... Eter ... sweter ...  |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2013 11 14 13:04 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 03:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
hunab-ku

Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013 11 14 13:31 Temat postu: |
|
|
I to jest bardzo dobre rozwiązanie
A ... i o moją urodę się nie bój ... jestem coraz młodszy i piękniejszy ... bo to normalka na diecie, której jestem
Pozdro Gisan! |
|
Powrót do góry |
|
 |
Zibby
Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 11
|
Wysłany: 2013 11 17 12:42 Temat postu: |
|
|
Proszac Gisana o wiecej "bajek" liczylem na wywolanie szerokiej dyskusji. Niestety riposta Hunabku tego nie ulatwi. Jest malo tolerancyjna i deprymujaca dla Gisana. Obawiam sie, ze Gisan zamilknie. I tak jak sie juz kiedys zdarzylo, zaczniemy podejrzewac, ze Gisan jest juz po "drugiej stronie bytu". A przeciez lubimy Gisana. Dzielil sie z nami swoimi doswiadczeniami i refleksjami i niektore okazywaly sie byc bardzo trafne. Faktem jest, ze jego ostatnie komentarze wskazuja na duzy zamet wewnetrzny. Ale przeciez my wszyscy mamy swoje wzloty i upadki. - Nie daj sie sie Gisan! I nie odchodz! - PS. Ja, tak jak Hunabku, jestem na "surowej" diecie. Oczyszcza, odzywia, rewitalizuje i regeneruje. Resumujac, nie widze dla siebie lepszej. Praktycznie jem tylko raz dziennie, duza micha surowizny. Rano, tylko mala porcja czystego jogurtu, a w nim mielone siemie lniane i mielone migdaly, czasem odrobina miodu. Calosc ma pojemnosc szklanki. Pozdrowka! |
|
Powrót do góry |
|
 |
hunab-ku

Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013 11 18 14:01 Temat postu: |
|
|
Zibby napisał: | Proszac Gisana o wiecej "bajek" liczylem na wywolanie szerokiej dyskusji. Niestety riposta Hunabku tego nie ulatwi. Jest malo tolerancyjna i deprymujaca dla Gisana. |
Jest jaka jest.
Gisan się nie zdeprymuje, nie martw się ... albowiem są o dziwo tacy, co uwielbiają narzekac i jojczyć ... godzinami, dniami, latami i jeszcze lepiej gdy mają słuchaczy, lub czytelników. Nie mogą bez tego żyć jak bez powietrza.
Zibby napisał: |
Obawiam sie, ze Gisan zamilknie. I tak jak sie juz kiedys zdarzylo, zaczniemy podejrzewac, ze Gisan jest juz po "drugiej stronie bytu". A przeciez lubimy Gisana. |
Ja tam Gisana nie lubię. Nie lubię jego depresyjnych jazd i jak mam cokolwiek przeczytać, co pisze ... zastanawiam się ile razy wetknie swoje ... jaki to on jest mało istotny i nic nie warty ... i nie ważne czy to taka poza, czy tak jest naprawdę
Zibby napisał: |
Dzielil sie z nami swoimi doswiadczeniami i refleksjami i niektore okazywaly sie byc bardzo trafne. Faktem jest, ze jego ostatnie komentarze wskazuja na duzy zamet wewnetrzny. Ale przeciez my wszyscy mamy swoje wzloty i upadki. - Nie daj sie sie Gisan! I nie odchodz! |
Kiedyś szedłem sobie z żoną i dzieckiem alejką w Chorwacji. Piękny zachód Słońca, góry, morze ... no cud-miód. A tu na ławce i na stojąco gada paru starych Chorwatów ... gada i gada ... i emocjonuje się ... i gada i gada ... i prawie, że nie rozerwie ich z tych polemicznych emocji. I tak się zastanawiałem ... co może być istotniejsze w tym momencie, od tego zachodu Słońca i tej pięknej chwili ...
Wzloty i upadki można mieć ... to jasne ... ale same upadki? A weź się! Jak kogoś to pociąga ... to proszę
Możesz Gisan spokojnie odejść ... choć nie sądzę, że dasz radę
Zibby napisał: |
- PS. Ja, tak jak Hunabku, jestem na "surowej" diecie. Oczyszcza, odzywia, rewitalizuje i regeneruje. Resumujac, nie widze dla siebie lepszej. Praktycznie jem tylko raz dziennie, duza micha surowizny. Rano, tylko mala porcja czystego jogurtu, a w nim mielone siemie lniane i mielone migdaly, czasem odrobina miodu. Calosc ma pojemnosc szklanki. Pozdrowka! |
Ja nie piję i nie jem nic co z mlekiem ma związek ... miodu też nie, bo to prawie czysty cukier.
Natomiast piję kawę z mlekiem sojowym i raz w tygodniu szwędam się z rodziną po restauracjach, gdzie oczywiście bez mięsa, choć trochę ugotowanego coś zjem ... a co ... ... trzeba życia próbować ... próbować, próbować ... co by przed śmiercią nie żałować.
Surowa dieta dała mi energię, oczyszczenie, radość ... i wiele innych ... ale dopiero w połączeniu z ruchem daje prawdziwego kopa. Takiego kopa, że takie postacie jak Gisan ... stają się tak wnerwiające, że tego kopa sam bym chętnie mu sprzedał, żeby ruszył d###ę ... i przestał się mazgaić jak g### w przedzkolu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2013 11 18 15:51 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 03:20, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|