 |
INEDIA, NIEJEDZENIE, POST I INNE TEMATY Dyskusje o inedii, niejedzeniu, poszczeniu, dietach i inne.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy człowiek może żyć zupełnie bez jedzenia? Odpowiedz tylko jeden raz. |
Tak. |
|
64% |
[ 80 ] |
Nie. |
|
8% |
[ 10 ] |
Nie wiem. |
|
14% |
[ 18 ] |
Tak, wiem to, bo żyję bez jedzenia. |
|
2% |
[ 3 ] |
Tylko w określonych warunkach. |
|
10% |
[ 13 ] |
|
Wszystkich Głosów : 124 |
|
Autor |
Wiadomość |
shelly
Dołączył: 20 Lut 2003 Posty: 12 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2006 10 07 06:38 Temat postu: odp Dime |
|
|
Nigdy nie żyłam w czasach XIIIw, ale wydaje mi się, że jednak pożywienie zawsze było dość kosztowne.
"czy powiesz tym ludziom z obrzękiem głodowym, że muszą jeść tylko po to, aby zaspokoić chęc nabicia kasy jakimś koncernom czy napędzić gospodarkę?"
odp:Nie sądzę, by ludzie, którzy umierają z głodu mogliby napędzać gospodarkę, albo tymbardziej nabić kogoś na kasę.
"codziennie w krajach Trzeciego Świata umiera z głodu 40.000 osób dziennie skoro nie muszą wcale jeść?"- odp Little Ghost jewst wystarczająca- w kulturze do dzisiaj jedzenie pozostaje jedną z form przyjemności.
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
dime
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 13
|
Wysłany: 2006 10 09 15:31 Temat postu: |
|
|
shelly
nie wiem jak mam z toba rozmawiać. nie chodzi o to, że jedzenie było kosztowne, tylko o to, że rynek gospodarczy (cokolwiek to znaczy) kosi pieniądze od ludzi. czy w XIII wieku też kosił? bo przecież ludzie jedli.
Cytat: |
Nie sądzę, by ludzie, którzy umierają z głodu mogliby napędzać gospodarkę, albo tymbardziej nabić kogoś na kasę. |
no właśnie ja też nie sądzę, dlatego twój argument jest beznadziejny.
Little Ghost
czyli innymi słowy ci ludzie mogliby żyć jak w raju, gdyby nastawili się tylko do tego w odpowiedni sposób?
naprawdę wierzycie w takie rzeczy?
Cytat: | polecam przeczytanie kilku książek na temat niejedzenia, m.in (...) Jaschmuhhen |
z tego co wiem Jasmuheen nie dała rady podołać testowi niejedzenia, także nie zamierzam czytać jej książki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
hunab-ku

Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2007 06 26 15:06 Temat postu: Re: Ankieta badawcza. |
|
|
admin napisał: |
Jeżeli masz uwagi, napisz i umieść je tutaj. |
Jeżeli są na tym świecie ludzie, którzy to robią, to jasne jest, że można tak żyć.
Zresztą sam się zdecydowałem, że przechodzę na niejedzenie w sposób "naturalny".
Zakładam swój wątek we "własne doświadczenia" i będę Wam pisał jak to wygląda u mnie.
Pozdrawiam Gorąco !!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
SamTen
Dołączył: 13 Mar 2007 Posty: 112 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2007 06 26 15:53 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jasmuheen nie dała rady podołać testowi niejedzenia |
Dosłownie przed chwilą ogladałem to na Google. Jasmuheen "wymiękła" po 4 dniach. Ale w takim stresie to nikt by nie wytrzymał. Była oskarżona o spowodowanie śmierci. W domu kamery i strażniczka. Non stop pod presją. To nie było obiektywne doświadczenie tylko egzekucja. A na spokojnie, w miłych (emocjonalnie) warunkach to nawet ja bym umiał nie jeść 4 dni. Kto nie wierzy niech sprawdzi na sobie.
Żeby sprawdzić czy badany zachował post wystarczy raz na dobę zbadać mocz. Specjaliści to wiedzą. Ale "test" na Jasmuheen robił nie naukowiec tylko dziennikarz-publicysta. Miał wyrobiony poglad na sprawę ("Jest winna śmierci!") i chciał go udowodnić.
Oczywiście zdolności do obywania się bez jedzenia Jasmuheen też nie udowodniła. Sam nie wiem, czy jej wierzyć czy nie. Ten film, na który powołuje się dime nie daje odpowiedzi. |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2007 10 20 21:00 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 12:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Snoslaw
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 5
|
Wysłany: 2007 10 21 00:03 Temat postu: bez JEdzenia |
|
|
Mozna zyc bez jedzenia ale tylko na odpowiednim poziomie swiadomosci...Takie jest moje zdanie a ponizej moj skromny powiedzmy dynamiczny punkt widzenia przelozony na w miare uniwersalny jezyk-ograniczony system.
Zalezy to przedewszystkim od poziomu polaryzacji/atrakcji do zycia w swiecie materialnym danego stworzenia...na klasycznie polaryzowanym poziomie istot ludzkich zycie swiatlem byloby wedlog standardowego programu istnienia zyciem bez jedzenia...ale nie w prawdziwszym, doskonalszym o conajmniej jeden poziom schemacie zycia gdzie swiatlo nie rozni sie od plynu czy tez pokarmu w postaci ciala stalego.Podobnie jak energia cieplna tak i swietlna jest spolaryzowana(poniewaz posiada kierunek rozprzestrzeniania sie czy tez odbijania sie/odbija sie,jest rowniez widoczne i oddzialuje na materie)inaczej mowiac jest materialna albo jeszcze bardziej dopasowywojac sie do ograniczen w fizycznym jezyku, jest najsubtelniejsza forma(prawie jedyna na ziemi-forma poczatkowa)materi i koncowa jej forma.Koncowa bo spalajac albo poddajac materie reakcji atomowej/dematerializujac w prymitywny sposob(nazwijmy to tak nie majac chwilowo dokladniejszego terminu...) zawsze materia ta rozplynie sie w postaci swiatla czy tez podczerwieni(niewidocznego swiatla ale tez swiatla zwanego cieplem/podczerwienia)...nawet w naszym wewnetrznym Sloncu ktorego centrum znajnduje sie w splocie slonecznym wszelki pokarm(spolaryzowany przedewszystkim kierunkiem Swiatla i atrakcja do Ziemi roslin) czy tez emocje z dwoch krzyzujacych sie tam rzek emocji (pozytywnych i negatywnych) zostaja zmienione/przeksztalcone w swialo(dokladniej w podczerwien gwarantujaca utrzymanie stalej temperatury ciala po przez ta Alchemie).No moze warto tutaj zaznaczyc najbardziej boska mozliwosc Istot ktorymi jestesmy czyli mozliwosc odsylania Swiatla tam z kad przyszlo (przed Sloncem). wtedy stajemy sie jakby Transformatorami Swiala albo inaczej uwalniamy Swiatlo/depolaryzujemy.Ciekawe ilu z Was jest swiadomym tej boskiej mozliwosci(?)Wiec nasowa sie pytanie...jaki jest pokarm ktorym zywi sie Slonce plodzac najsubtelniejszy pokarm w swiecie materialnym???...czy znacie te odpowiedz??? a moze i ktos z Was zywi sie tym czym zywi sie Slonce ???...ostrzegam ze przy takim zywieniu mozna by bylo w tym Spolaryzowanym Swiecie (wiezienie dla tego kto nie umie zneutralizowac-uwolnic czasami pra-swiatla zniewolonego w swoich wielowarstwowych cialach...) po prostu zniknac przenikac materie czy tez rozplynac sie w czasie.Inaczej mowiac zgobic sie na tej lini czasu i przestrzeni.wczesniej potrzeba Swiadomosci i zapoznania z mapami tej Swiadomosci aby dostac sie na ten poziom...ale moze lepiej zaczekac..odnalez wczesniej sens tego spolaryzowanego isnienia i sprobowac spelnic czesc ZADANIA/PRACYDOMOWEJ W DOMU ZWANYM ZIEMIA...moze polecilbym lekture niezastapionej ksiegi, to dziwna ksiega...w niej WSZYSTKO jasno zapisane...wiem, wczesniej trzeba poznac jezyk kloczowy do tej ksiegi...slowa kluczowe do zrozumienia tekstu sa chyba tylko dwa dla was czyli dla Slowian albo tych ktorzy czytaja w tym jezyku : PRZYKRYTA i PORUSZA...Milej Podrozy !!!..Pozdrawiam Wszystki w Podczerwieni(Goraco) !!!.
SnoSlaw (ex.DreamTime) |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2007 10 21 05:19 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 12:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
gisan Gość
|
Wysłany: 2007 10 21 06:54 Temat postu: |
|
|
--
Ostatnio zmieniony przez gisan dnia 2013 11 19 12:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Snoslaw
Dołączył: 17 Paź 2007 Posty: 5
|
Wysłany: 2007 10 21 11:57 Temat postu: |
|
|
No tak..masz po czesci racjie Gisan jak i Ja najprawdopodobniej.
Co 4 sekundy 4 miliony ton materii.....naprawde myslisz iz materia ta jest generowany tylko z masy slonecznej ??? tak naprawde to wiemy prawie nic o sloncu poza fantazjiami pseudonaukowcow bo jak inaczej nazwac kogos kto wymusza na miliardach istot akceptacjie ograniczonego punktu widzenia...
Ja powiem tylko w skrocie bo jak i Wszystko w tym Wszechswiecie tak i swiatlo podlega jednemu uniwersalnemu w miare prostemu Odwiecznemu Prawu.
Przedewszystkim Slonce jest Istota przeciwstawna (biegunem przeciwleglym) do tak zwanej czarnej dziury.W praktyce kazda Gwiazda powinna posiadac swoja anty-Gwiazde albo inaczej suma wszystkich gwiazd ich mocy , powinna zgadzac sie z suma mocy wszystkich czarnych dziur.Jest wiec logiczne ze podczas gdy czarna dziura pochlania transformujac w Neutralna postac materie..tworzy Neutriny.Tak samo slonce jest jakby Galaktyczna spirala o poteznej polaryzacji(silnej atrakcji) ktore wsysa plywajace po czaso-przestrzeni w galaktyce Neutriny i doprowadza do rozszczepienia ich na dwie czesci. Jedna z tych czesci zostaje uwieziona w CZASIE i ucieka po spiralnej lini (rozprzestrzenia sie z predkoscia swiatla) od Slonca. Jest jasne ze z 4 milionow ton fotonow uciekajacych po spirali w galaktyczna przestrzen tylko nieznaczacej ilosci udaje sie ukryc w swiecie "materialnym" a reszta jest skazana na miliardy lat bladzenia po galaktyca do mometu az znajdzie swoj dom w jakiejs napotkanej materii.To moze wydac sie dziwne ale wszelkie zycie w naszym sytemie(lacznie z zyciem cial niby martwych jak mineraly,plyny,gazy....)jest jakby domem dla swiatla w calej szerokosci widma.Prana jest niczym innym jak nazwa przyjeta w czesci azji do Swiatla zamknietego w komorkach wdychanego powietrza.W momecie zamkniecia swiatla w danej substancji swiatlo przestaje krazyc posspirali a zaczyna krazyc po okregu.Promien takiego okregu(orbity) swiadczy o dlugosci fali ktore zas dlogosci podzielilismy na rozne widma na podstawie naszych zmyslow..Od najnizszego widma ponizej czerwonego zwanego cieplem(podczerwien) do najwyzszego zwanego ultrafioletem.Ultrafiolet jest podobnie do podczerwieni bardzo szerokim widmem...na wyzszych poziomach zabija komorki zywe( UV-C) ale na szczescie jest on calkiem fitrowany (odbijany) przez nasza tarcze kosmiczna.
A czym jest ta druga czesc rozstrzepionej Neutriny w sloncu ?
Ta druga czesc jest jakby motorem do tej pierwszej.To ona zyje poza czasem i przestrzenia i jest zwana przez teoryzujacych fizykow antymateria a przez duchowo rozwiniete osoby Duchem...ale nie mylic z Dusza !...To wlasnie te czesci niewidoczne z Pra-Neutrin utworzyly zawirowania wokol Slonca miliardy lat temu po przez swoj taniec kosmiczny dajac poczatek do tworzenia Planet(sceny do tego spektaklu ktory zwiemy Zyciem). Neutriny wiedza wszystko i sa wszedzie ale maja problem z wplywem na materie gdyz nie sa spolaryzowane aby sie uwolnic gdy ich czesc juz sie tam znajdzie.Maja jedynie delikatny wplyw na najsubtelniejszym poziomie atrakcji zwanej miloscia jedynym sposobeb aby nie rozsypac sie na wieki po Galaktyce bylo wytworzenie punktow koncentracji Fotonow ktore pod coraz wiekszym cisnieniem daly poczatek Helowi...Krzemowi itd az tworzac cala tablice mendelejewa..SCENE DO tak zwanego Zycia...Inaczej mowiac kazda komorka naszego ciala ma jakby swoja antykomorke poza czasem i przestrzenia...
Oczywiscie ze wiele z neutrin dociera do nas jakby od slonca ale to tylko mala czesc ktorej udaje sie umknac rozstrzepieniu przy wleceniu najpradopodobniej ze strony przeciwnej...ale to nie swiadczy ze Neutriny powstaja w Sloncu
Taki jest moj schemat na dzien dzisiejszy i na moim poziomie swiadomosci...
a Swiatlo w prastarym jezyku Slowian wzielo sie od Swia(Sziwa)..Sziwa jest Boska moca transformacji..Sziwa byl zwany tancerzem kosmicznym...no i oczywiscie Swiat tez wzial sie od Swa gdzie oznaczal jakby Krolestwo Sziwy czyli Krolestwo Swiatla.A Swarog(Szwarozec)...byl to Sziwa z Rogami na glowie a byl On symbolem korzeni zycia po przez transformacje swiatla na glowie(w mentalnosci) Boga Transformacji...
Pozdrawiam.
Sno. |
|
Powrót do góry |
|
 |
neeo
Dołączył: 26 Cze 2007 Posty: 1 Skąd: Lomianki
|
Wysłany: 2007 12 19 14:44 Temat postu: |
|
|
Witam,
To moj pierwszy post
Wierze, ze mozna zyc bez jedzenia.
Moje doswiadczenie to posty, w tym 14 dniowy.
Pozdrawiam wszyskich na forum. |
|
Powrót do góry |
|
 |
hunab-ku

Dołączył: 11 Cze 2007 Posty: 1093 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2007 12 22 11:29 Temat postu: |
|
|
Witaj  |
|
Powrót do góry |
|
 |
SONIQ

Dołączył: 12 Lut 2010 Posty: 56 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2010 02 12 22:11 Temat postu: :) |
|
|
witam wszystkich:) dawno nikt tu nie pisał chyba...
wierzę, że można żyć bez jedzenia i chcę tego doświadczyć
pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
 |
zabłąkana dusza
Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 3
|
Wysłany: 2010 03 12 19:30 Temat postu: |
|
|
Jest możliwe życie bez jedzenia,ale nie każdy człowiek może tego dokonać,tylko nieliczni wybrańcy,którzy także muszą włożyć wiele duchowej i fizycznej pracy żeby tą umiejętność posiąść |
|
Powrót do góry |
|
 |
Librix
Dołączył: 28 Lut 2013 Posty: 1
|
Wysłany: 2013 02 28 12:27 Temat postu: |
|
|
Miałem 23 dni głodówki. Sądzę że żyć bez jedzenia nie można, każdy ma swój limit. Ja w czasie i po glodówce czułem się silnie wyczerpanie bo 4 dnia uczucie głodu już zanikało. Ale kłamstwem medycyny konwencjonalnej jest to że człowiek bez jedzenia może wytrzymać miesiąć, lub bez picia tydzień. Ja nie przerwałem głodówki bo już nie wytrzymywałem tylko sprawy życiowe mnie do tego zmusiły ale zacznę drugą głodówkę. Sądzę że mogłem wytrzymać około 50 dni może więcej, nawet nie wiem.
Według moich źródeł człowiek może wytrzymać bez jedzenia, to zależy od człowieka raczej 2 miesiące, chociaż niektórzy mogą i 3 lub 4. A bez wody pod warunkiem że nie je 14-16 dni przeciętnie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasjan
Dołączył: 21 Mar 2009 Posty: 70
|
Wysłany: 2017 03 04 10:49 Temat postu: |
|
|
Dzień dobry,
Moim zdaniem, nie da się żyć bez jedzenia.
Pozdrawiam
Kasjan |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|