 |
INEDIA, NIEJEDZENIE, POST I INNE TEMATY Dyskusje o inedii, niejedzeniu, poszczeniu, dietach i inne.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
viman.eu

Dołączył: 13 Maj 2010 Posty: 7 Skąd: Warszawa - okolice -> Słubica Dobra
|
Wysłany: 2010 05 24 20:41 Temat postu: :!:ALENARA - kto wie co z nią teraz? Kogo ona zafascynowała? |
|
|
Tłumaczenie życia światłem dopiero z ust Alenary do mnie trafiło.
Kto wie cokolwiek co się z nią dzieje obecnie,
co robiła od czasów seminarium w 2002 roku
Czy jest możliwy kontakt z nią
Gdzie mieszka, czym się zajmuje
2. zapraszam do bezpośredniego kontaktu ze mną
Michał
michal@viman.eu
tel 602 623 301, 46 895 5968 |
|
Powrót do góry |
|
 |
JMW
Dołączył: 13 Sty 2003 Posty: 1683 Skąd: Kanton, Chiny
|
Wysłany: 2010 05 25 08:06 Temat postu: |
|
|
Michał, Alenara studiowała przez kilka lat w USA. Być może, że nadal tam przebywa. |
|
Powrót do góry |
|
 |
witarianin
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 51
|
|
Powrót do góry |
|
 |
witarianin
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 51
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sportowiec
Dołączył: 17 Lip 2010 Posty: 381 Skąd: słupsk-dublin
|
Wysłany: 2010 07 27 15:21 Temat postu: |
|
|
jak czytałem ten link wyżej to ciarki przechodziły mi non stop przez całe ciało ......jestem ciekaw czy dziala ona teraz gdzies wjakis sposob ?gdzie szukac pomocy takich ludzi jak ona??czy sa wpolsce ludzie ktorzy dzialaja w tym kierunku ??z ktorymi mozna si espotkac i dowiedziec sie o sobie duzo wiecej niz sie wie?zawsze bylem sceptyczny do wszelkiego rodzaju wróżek ale tylko dlatego ze widzialem ze jest mnostwo fałszu w tym |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bacchante
Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 134
|
Wysłany: 2010 07 27 16:06 Temat postu: |
|
|
Zaciekawiła mnie osoba Anity Ikoen i postanowiłam prześledzić ślady jakie pozostawiła w internecie. Z tego co widzę, skupiła się przede wszystkim na walce z zaciekłymi sceptykami. Oglądałam też film z nią na youtube, w którym spotyka się z jednym ze sceptyków i robi mu "badanie".
http://www.youtube.com/watch?v=w7a4iTEAusM
Nie kupuję tego... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Sportowiec
Dołączył: 17 Lip 2010 Posty: 381 Skąd: słupsk-dublin
|
Wysłany: 2010 07 27 17:02 Temat postu: |
|
|
ten filmik na you tube był poprostu żenujący co to woglemialo byc ?to niby ta alenara>?zagdujaca przez 30 minut ile koleś ma palców pod hustą i nie zgadła?juz pomijajac caly ten test jej zachowanie strasznie mnie raziło |
|
Powrót do góry |
|
 |
Amaranya
Dołączył: 15 Sie 2010 Posty: 46
|
Wysłany: 2010 08 29 16:04 Temat postu: |
|
|
znalazlam ja na facebooku i mam ja w znajomych;) powiem Wam ze oprocz tego ze interesuje sie Dawidem ickiem i tego typu tematami wydaje sie byc zwykla dziewczyna. Studiuje w USA cos z chemia...zamiescila taki cytat:
"I love light. Studying it. Working with it. Living in it.
What is to give light must endure burning......or relaxation of excited electrons....or time-varying electric fields. Sorry, had to ruin it."
ktos napisal na jej profilu ze spotkal ja wtedy z Joachimem a ona odpisala:
"After a six year absence from the movement, I am actually returning to it. I've realized it is a religion, and as such it is compatible with my science education after all. Nice to be back..."
ogolnie wydaje sie ze wiedzie normalne zycie, ma znajomych, i nie zauwazylam jakiejs jej innej dzialalnosci.
ps.swoja droga to zadziwiajace ile mozna sie dowiedziec z fb ;o |
|
Powrót do góry |
|
 |
witarianin
Dołączył: 03 Maj 2009 Posty: 51
|
Wysłany: 2010 10 20 02:52 Temat postu: |
|
|
Proszę to przetłumaczyć ,co napisała Alenara "After a six year absence from the movement, I am actually returning to it. I've realized it is a religion, and as such it is compatible with my science education after all. Nice to be back..." |
|
Powrót do góry |
|
 |
JMW
Dołączył: 13 Sty 2003 Posty: 1683 Skąd: Kanton, Chiny
|
Wysłany: 2010 10 20 07:30 Temat postu: tłumacz |
|
|
witarianin napisał: | Proszę to przetłumaczyć |
Możesz, zamiast czekać na czyjąś łaskę, użyć jednego z wielu tłumaczy w internecie. Jeden z najbardziej popularnych w Polsce to:
http://translate.google.pl
daje ten tekst przetłumaczony:
"Po sześciu latach nieobecności z ruchu, jestem naprawdę powrotu do niego. Uświadomiłem sobie, że jest to religia, i jako takie jest zgodne z moim wykształceniem nauki po wszystkim. Miło być z powrotem ..."
czyli da się zrozumieć
Taki tłumacz może tłumaczyć całe strony, dzięki temu możesz odwiedzać strony pisane w różnych językach i zrozumieć ich teksty.
Oczywiście, co widać wyraźnie, udostępniona technologia jest dość prymitywna jeszcze. Dobre czyli bezbłędne tłumacze nie są powszechnie udostępniane; kto wie kiedy, może za 20 lat -- ale to już inny temat. |
|
Powrót do góry |
|
 |
RS

Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 231
|
Wysłany: 2010 10 23 12:33 Temat postu: |
|
|
No i znowu musimy czekac na ich dobre checi aby udostepnili zaawansowana technologie, zamiast udostepnic to w imie rozwoju ludzkosci. I jak tu ma byc na tej ziemi dobrze i bez wojen i cierpienia jak w kolo bieda i brak dostepu do technologii ludzie zamiast wpolpracowac to konkuruja ze soba bo nie maja wystarczajacego kontaktu za soba aby sie porozumiec i zyc w pokoju i aby byl pokoj takze musza byc warunki do zycia zapewnione, bo jak nie ma to ludzie wtedy walcza o przetrwanie i mamy co mamy na swiecie, ten co wiekszy cwaniak na gorze wyzyskuje tych na dole i tak w kolko, gdyby wszyscy zyli w dostatku nie bylo by tego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
RS

Dołączył: 21 Sty 2008 Posty: 231
|
|
Powrót do góry |
|
 |
arahdalum
Dołączył: 29 Kwi 2010 Posty: 66
|
Wysłany: 2010 12 19 20:01 Temat postu: Re: tłumacz |
|
|
JMW napisał: | Możesz, zamiast czekać na czyjąś łaskę, użyć jednego z wielu tłumaczy w internecie. |
Joachimie! Tak naprawdę, te internetowe translatory są do niczego. Jeśli ktoś ma problem z uchwyceniem sensu zdania to na pewno taki translator mu w niczym nie pomoże.
Prawdopodobnie stąd prośba użytkownika 'witarianin' o przetłumaczenie tekstu. Czasami ważne są pewne niuanse, czasami tłumaczenie robi się sensowne i w pełni wartościowe dopiero wtedy, gdy dany tekst tłumaczy osoba doskonale znająca temat, siedząca "w branży". W przeciwnym wypadku tłumaczenie może okazać się niepełnowartościowe, nawet jeśli tłumaczy coś dobry tłumacz, ale nieobeznany z terminologią danego tematu.
A czasami po prostu zdanie jest mało zrozumiale napisane i nawet jeśli ktoś wypowie się w naszym ojczystym języku, ktoś może mieć problem ze zrozumieniem przekazu. Ktoś inny natomiast może zrozumieć ten przekaz doskonale. Zatem przy tłumaczeniu takiego niejasnego zdania tłumacz może lekko skorygować wypowiedź i przetłumaczyć zdanie w bardziej jasny sposób.
A Twoja odpowiedź, z całym szacunkiem dla Ciebie, wydaje mi się trochę niegrzeczna.
A swoją drogą bardzo jestem ciekaw, co sądzisz z perspektywy czasu o Alenarze. Dzisiaj skończyłem oglądać jej wykład z Twoim tłumaczeniem. Wykład mi się bardzo spodobał, dlatego zapałałem chęcią zaczerpnięcia większej ilości informacji o Alenarze z internetu.
I nagle zaskoczenie! Alenara dzisiaj (w moim rozumieniu jej zachownia) wydaje się zupełnie inną osobą. Zastanawiam się, czy jej obecny styl prowadzenia się nie rzutuje na prawdziwość jej wypowiedzi.
Bo jeśli miała takie moce i informacje, to jak można było tak się "stoczyć"?
Buddyści powiedzieliby, że osoba będąca w strumieniu nie może już zejść z obranej drogi. Czyli ktoś, kto już jest na dostatecznie wysokim stopniu rozwoju, posiadając dostęp do "wyższej, transcendentalnej" wiedzy, nie jest w stanie zejść już z obranej ścieżki.
Bardzo ciekaw jestem Twojej oceny tej sytuacji. Co myślisz o Alenarze? |
|
Powrót do góry |
|
 |
JMW
Dołączył: 13 Sty 2003 Posty: 1683 Skąd: Kanton, Chiny
|
Wysłany: 2010 12 19 20:48 Temat postu: Re: tłumacz |
|
|
arahdalum napisał: | Tak naprawdę, te internetowe translatory są do niczego. | Takie są w internecie udostępnione, żeby nie było ludziom łatwiej i żeby zachęcać ich do nauki języków. "Na bezrybiu rak rybą."
arahdalum napisał: | Jeśli ktoś ma problem z uchwyceniem sensu zdania to na pewno taki translator mu w niczym nie pomoże. | Jednym pomoże, innym nie -- lepsze to niż nic.
arahdalum napisał: | Prawdopodobnie stąd prośba użytkownika 'witarianin' o przetłumaczenie tekstu. | Ja też życzę sobie, żeby teksty były po polsku napisane albo przetłumaczone na polski. Jednak moje życzenie rzadko w tym przypadku jest realizowane. Dobre tłumaczenie jest wartościowym przekazem informacji z innej kultury.
arahdalum napisał: | Czasami ważne są pewne niuanse, czasami tłumaczenie robi się sensowne i w pełni wartościowe dopiero wtedy, gdy dany tekst tłumaczy osoba doskonale znająca temat, siedząca "w branży". | No jasne, to fakt, tłumaczenie może zmienić znaczenie oryginalnego tekstu albo nawet go wzbogacić.
arahdalum napisał: | A swoją drogą bardzo jestem ciekaw, co sądzisz z perspektywy czasu o Alenarze. | Wiesz, że ja wolę publicznie nie wypowiadać się o innych ludziach, jak już to o ich tworach. |
|
Powrót do góry |
|
 |
arahdalum
Dołączył: 29 Kwi 2010 Posty: 66
|
Wysłany: 2010 12 19 21:58 Temat postu: Mechanizmy |
|
|
Joachimie, ja też nie chciałbym nikogo krytykować. Interesuje mnie tylko odpowiedź na pytanie "Widząc teraz taką transformację Alenary, czy możliwe jest, że informacje przez nią podawane na wcześniejszych wykładach były prawdziwe (o mechanizmach i metodach przechodzenia na niejedzenie, o jej transcendentalnych mocach i o tym, że przybyła z wyższego wymiaru, aby być naszym nauczycielem duchowym)?".
Czy mógłbyś ustosunkować się do tego pytania, rozpatrując je pod kątem czysto teoretycznym, bez osądzania kogokolwiek?
Ktoś mógłby przecież powiedzieć (a jogini zawsze to powtarzają), że nauczyciel duchowy to istota, która całym swoim życiem i postępowaniem potwierdza prawdziwość swoich słów.
Z drugiej jednak strony osobiście teoretycznie dopuszczam możliwość istnienia takiej sytuacji, gdzie z jakichś bliżej nieokreślonych powodów nauczyciel duchowy "zapomina" o swojej misji i zatraca się Mayi.
W takim przypadku jednak prosiłbym o analizę tych "bliżej nieokreślonych powodów", o wypowiedzenie się czy taka sytuacja jest w ogóle możliwa do zaistnienia.
No, chyba, że mamy do czynienia z wcześniejszą grą i oszustwem takiej osoby. Ale wtedy też, moim zdaniem, można nazwać rzeczy po imieniu. Nie osądzać, ale ze swojej pozycji bardziej doświadczonego, bardziej świadomego człowieka, powiedzieć osobom mniej doświadczonym, jak się samemu widzi daną kwestię.
Teraz czuję się tak, że kwestię Alenary muszę zawiesić w próżni. Nie jestem w stanie ustosunkować się do przekazanych przez nią informacji.
Z jednej strony czuję, że informacje z wykładów były prawdziwe i ważne, z drugiej strony jej zachowanie jakby przeczyło prawdziwości jej słów.
Powstał więc jakiś galimatias. Myślę, że Twoja chęć podzielenia się swoim punktem widzenia mogłaby przysłużyć się wielu osobom i rozjaśnić sytuację.
Osobiście sądzę, że uczenie innych powinno polegać nie tylko na mówieniu wspaniałych rzeczy i unikaniu mówienia złych rzeczy, ale na pokazaniu wszystkich aspektów danej kwestii. Zgoda, niech to będzie bez osądzania, bez zabarwienia emocjonalnego, ale - moim zdaniem - być powinno. |
|
Powrót do góry |
|
 |
JMW
Dołączył: 13 Sty 2003 Posty: 1683 Skąd: Kanton, Chiny
|
Wysłany: 2010 12 20 10:30 Temat postu: Re: Mechanizmy |
|
|
arahdalum napisał: | czy możliwe jest, że informacje przez nią podawane na wcześniejszych wykładach były prawdziwe | Już wielokrotnie mówiłem, powtarzałem i powtarzam teraz to samo: każda informacja, bez względu na jej pochodzenie, czy powiedział to bezdomny lump z pod budki z piwem, czy papież, czy zbrodniarz, czy premier, czy największy guru, czy najgłupszy klaun -- nie ma znaczenia -- każda informacja jest TYLKO informacją. Ona może być prawdziwa, fałszywa albo częściowo taka. I nie ma tutaj znaczenia, jak wygląda, wyglądał czy będzie wyglądał albo zachowywał się ten, co tę informacje podał, ona nadal pozostaje taka.
Jednak to od ciebie zależy, co ty z informacją zrobisz. Ona dla ciebie może być prawdziwa a dla innej istoty może być fałszywa.
Ty budujesz twój świat i ty jesteś w tym świecie jedyną Prawdą.
To co ja tutaj piszę, też podlega temu, więc nawet powyższe zdania mogą być dla ciebie prawdziwe, fałszywe albo częściowo takie. Dla ciebie to jedynie informacja, resztę już ty tworzysz. Możesz z tych informacji korzystać albo je ignorować. Możesz w nie wierzyć fanatycznie albo możesz wyśmiewać się z ludzi, którzy to mówią -- w końcu to ty jesteś Twórcą.
arahdalum napisał: | Czy mógłbyś ustosunkować się do tego pytania, rozpatrując je pod kątem czysto teoretycznym, bez osądzania kogokolwiek? | Wiele z informacji, które podała Alenara, jest prawdziwych.
arahdalum napisał: | nauczyciel duchowy to istota, która całym swoim życiem i postępowaniem potwierdza prawdziwość swoich słów. | Ta informacja jest i prawdziwa i fałszywa, zależy kogo dotyczy.
arahdalum napisał: | nauczyciel duchowy "zapomina" o swojej misji i zatraca się Mayi. | "Zapomina" albo czyni takie wrażenie na ludziach, m.i. po to, żeby ci nie wierzyli mu, żeby sami widzieli "maję", żeby sami czuli, widzieli i słyszeli.
Są nauczyciele, a wielu jest takich, co wybierają drogę taką, na której ludzie oceniają ich jako prymitywniejących. Widzą, że ten, kogo uważali za nauczyciela duchowego, "upada", "schodzi na psy" itd. Dzięki temu mają okazję wyzwolić się z sugestii, hipnozy, uwielbienia. Dlatego nauczyciel, który widzi, że słuchający go ludzie zaczynają uważać go za coś więcej niż siewcę informacji, może postanowić wejść na taką drogą, gdzie ludzie będą go widzieć jako upadającego.
Z tego samego powodu też, wielu nauczycieli po prostu odchodzi albo zaczyna postępować jako szokujący mistrz (opis na forum).
arahdalum napisał: | prosiłbym o analizę tych "bliżej nieokreślonych powodów" | Dla twojego dobra, nie. Wszystko jest możliwe. Sam skup się na swojej Mocy Wewnętrznej, na JA i zobacz odpowiedź, bo ty ją znasz.
arahdalum napisał: | Z jednej strony czuję, że informacje z wykładów były prawdziwe i ważne, z drugiej strony jej zachowanie jakby przeczyło prawdziwości jej słów. | No widzisz, jednak czujesz coś. idź głębiej, jest więcej prawdy w tobie.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
taiki
Dołączył: 09 Cze 2003 Posty: 59 Skąd: Podkarpackie
|
Wysłany: 2011 01 07 17:39 Temat postu: |
|
|
Może życie na ziemi jest zbyt trudne. Te trudności sprawiają że osoby z wyższą świadomością często zostają z czasem stłamszone. Nie wytrzymują próby czasu życia w otoczeniu z niższą świadomością.
Jednym z wyznaczników może być przybieranie na wadze.
Np.
Budda - pod koniec życia bardzo przytył
Babaji 1970 roku – szczupły zdrowy młodzieniec – po kilku latach postawny mężczyzna z nadwagą
Informacje mogą być prawdziwe, ale co z tego jak trudno je wcielić w życie. Świadome jedzenie – pewnie możliwe na krótka metę. Anita – wyraźnie przytyła.
Czas wszystko weryfikuje. Prawdziwe nie znaczy dla wszystkich do zastosowania w konkretnych warunkach. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Waldek B

Dołączył: 07 Maj 2012 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012 05 09 22:26 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bo jeśli miała takie moce i informacje, to jak można było tak się "stoczyć"? |
Pamiętam tekst, który opisywał ją jako młodziutką dziewczynę - ascetkę, która nie chodzi na imprezy tylko zagłębia tematy duchowe. Wydaje mi się, że za młodu "za daleko" i zbyt totalnie poszła w duchowość. Potem by to zrównoważyć wchodzi się równie mocno w materię, w sceptycyzm, smaczne jedzenie, sporty, zabawę itp. Łazariew opisywał ten mechanizm jako "zasadę wahadła". Albo jest balans między duchem i materią albo takie właśnie potężne wahadłowe skoki. Nie ma w tym nic złego, bo to prawo natury. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Waldek B

Dołączył: 07 Maj 2012 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012 05 09 22:33 Temat postu: |
|
|
Swoją droga bardzo dobrze rezonuje ze mna to co ona mówiła na seminarium. Min, że nie każdy może przejść na niejedzenie odstawiając po kolei pożywienie w stronę vege (mięso, jajka, warzywa, owoce, soki), bo np organizm może w etapie "owocowym" chcieć np czegoś małego z żółtka albo jakąś witaminę z kawioru, a tu go zapychamy jabłkami i szkodzimy mu. Bardzo trafne spostrzeżenie imo. |
|
Powrót do góry |
|
 |
toga
Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 12
|
Wysłany: 2012 10 14 16:52 Temat postu: |
|
|
No cóż młodę dziewczę postanowiło chyba odstawić ideały i oddać się uciechom życia albo inedia na niektórych tak działa.
Foto z googla
Co rusz pojawiają się osoby podające się za inedyków ale znikają po jakimś czasie. Zapewne z różnych powodów. Mam nadzieję że są tacy dla których jest to droga życia ale niestety presja społeczna wymusza na nich dyskrecję.
Są też tacy którzy dla których jest to jeden z etapów ich własnego show.
Szkoda że tych prawdziwych tak trudno znaleźć. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Bacchante
Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 134
|
Wysłany: 2012 10 15 00:50 Temat postu: |
|
|
Anita doświadcza to co ma do doświadczenia i bawi się. Z jej najświeższych wieści wynika, że wróciła niedawno do surowego. Entuzjastycznie opisuje efekty tej diety na Fejs B. |
|
Powrót do góry |
|
 |
toga
Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 12
|
Wysłany: 2012 10 15 20:07 Temat postu: |
|
|
No tak, tak własnie to niestety wygląda, duża część aspirantów traktuje niejedzenie jako wyczyn który można odhaczyć w CV, zawsze to tańsze niż zdobycie Everestu.
A gdzie są ci dla których jest to transformacja na kolejny poziom świadomości..., a chociażby styl życia. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Waldek B

Dołączył: 07 Maj 2012 Posty: 54 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Bacchante
Dołączył: 26 Mar 2007 Posty: 134
|
Wysłany: 2012 10 30 20:50 Temat postu: |
|
|
toga napisał: | No tak, tak własnie to niestety wygląda, duża część aspirantów traktuje niejedzenie jako wyczyn który można odhaczyć w CV, zawsze to tańsze niż zdobycie Everestu.
A gdzie są ci dla których jest to transformacja na kolejny poziom świadomości..., a chociażby styl życia. |
Moim zdaniem Anita traktuje temat zdrowo. Nie uzależnia się od kolejnych idei czy stylów życia, tylko jest otwarta na doświadczenia. Transformacja na kolejny poziom świadomości to kolejna idea, która może być też szkodliwa jeśli za bardzo się w nią uwikłać. Ale i nie może być - bo wierzenie w nią to i tak tylko zabawa. Słowem - jesz czy nie jesz, ile to robisz i dlaczego - wszystko jedno, nie ma co krytykować. |
|
Powrót do góry |
|
 |
toga
Dołączył: 03 Paź 2005 Posty: 12
|
Wysłany: 2012 10 31 09:47 Temat postu: |
|
|
No tak faktycznie uzaleniona od idei to ona nie jest ale od jedzenia to chyba tak.
A może jest po prostu z tych niejedzących co jedzą ile chcą ale nie muszą w przeciwieństwie do zwykłych śmiertelników którzy nie jedzą czasem dla zdrowia chociaż muszą.
Oczywiscie trochę ironizuję bo jestem zniesmaczony taką postacią a bardzo popieram i interesuję się niejedzeniem.
Zastanawialem się czy publikowanie takiego materiału (chodzi mi o seminarium dostępne na youtubie) to dobry pomysł, bo jest to raczej kpina i robienie ludzi w balona przez osobę "która czuje się wolna i próbuje różnych rzeczy", osobę które identyfikije się egipskimi wcieleniami i podaje za przekaźnik sił nadprzyrodzonych.
Ale w sumie to niech ten materiał bedzie przestrogą żeby nie podchodzić do tematu zbyt łatwoiernie i naprawdę zweryfikować osoby które mają nam pomóc jako przewodnicy. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|